Spis treści:
-
Tajskie pochodzenie
- KARATETY BOKSERSKIE, LATAJĄCY HOLENDERY
-
Amerykańskie pragnienie kickboxingu – od ringu do kina
-
Kickboxing dawniej i dziś
Kickboxing i jego koncepcję definiuje sama nazwa – to efektowna formuła zajęć w sportach walki, w których rywale przeplatają metody bokserskie z bogatym repertuarem ataków nogami.
Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, skąd wziął się kickboxing? Albo jak to się ma do typowego boksu tajskiego, czyli Muay Thai? Co było pierwsze i jaka aktywność sportowa miała największy wpływ na rozwój tej samokontroli? To wszystko – i wiele więcej – możesz sprawdzić w tym krótkim artykule!
TAJSKIE POCHODZENIE
Czym dokładnie jest współczesny kickboxing? Obecnie trudno nazwać to samorządnym stylem walki. Właściwie termin bdquo; bdquo; kickboxing należy traktować jako termin skumulowany, za którym kryje się mieszanka boksu i dużej gamy kopnięć, zaczerpniętych z dalekowschodnich sztuk walki. Można śmiało powiedzieć, że najbardziej niezawodne techniki kickboxingu, niczym gałęzie wielkiego drzewa, wyrastają ze zwykłego, starożytnego pnia, jakim jest Muay Thai.
Kickboxing nie jest spójnym stylistycznie sportem walki i warto podkreślić, że poszczególne metody kickboxingu swoją genezę zawdzięczają Jeet Kune Do, Wing Chun Kung Fu i Kyokushin Karate.Dołącz do nas hfo.com.pl/znani-kickbokserzy-ktorzy-odcisneli-swoje-pietno-w-sportach-walki stronie internetowej Niemniej jednak skuteczność tych dyscyplin w konfrontacji z czystym Muay Thai została faktycznie niezwykle potwierdzona i biorąc pod uwagę historię, wpływ boksu tajskiego na powstanie kickboxingu jest nadal pierwotny i zdecydowanie krytyczny.
Potok kickboxingu, ze wszystkimi jego gałęziami i sąsiednimi odmianami, takimi jak Savate (Francja), Viet-Vo-Dao (Wietnam), Shooto (Japonia) czy Sanshou/Sanda (Chiny), odchodzi od boksu tajskiego jakby z jedno źródło. Ta starożytna sztuka walki była pierwotnie nazywana Muay Boran i była składnikiem tajskiej sztuki walki: kiedy na polu bitwy wybuchała walka wręcz, nieuzbrojeni tajscy wojownicy używali rąk, stawów, kolan i nóg jako broni. .
Dopiero na początku XX wieku król Tajlandii Chulalonkorn nadał kształceniu Muay Thai bardziej oficjalną strukturę, organizując początkowe bitwy władz, aby podnieść poziom ceremonii pogrzebowej jego dziecka. Król życzliwie wynagradzał wojownikom ekran pokazujący zdolności bojowe i wytrzymałość, a udział w zawodach boksu tajskiego szybko stał się życzeniem innowacji społecznej, ponieważ korzyści polegały na zwolnieniu z obowiązkowej służby wojskowej. Muay Thai, w całej swojej oczywistej skuteczności, jest także jednym z najcięższych rodzajów kickboxingu ze względu na znaczny system klinczowania, a w nim niezachwiane uderzenia stawami kolanowymi i łokciowymi. Ten aspekt bitwy naprawdę ocenia wytrzymałość wojowników. Walka stawami i kolanami okazała się barierą nie do pokonania dla wielu demonstrantów, którzy rzucili wyzwanie dzielnym Tajom.
Rozprzestrzenianie się boksu tajskiego szło w parze z galopującym rozwojem technologii i podróży w okresie przemian komercyjnych; zawodnicy z całej Tajlandii z pewnością pojechali pociągiem do Bangkoku, a stamtąd wieść o ich niszczycielskich umiejętnościach w boksie i kopnięciach rozeszła się po całym świecie, kładąc podwaliny pod nowe odmiany tego, co obecnie określamy mianem kickboxingu.
BOKS KARATEKA, LATAJĄCY HOLENDERÓW
Chociaż pierwsza część przesłania może brzmieć jak hymn uznania dla Muay Thai, nie można nie wspomnieć o wkładzie Japończyków w rozwój kickboxingu! To japońscy karatekowie – i nie byle kto, ale Kenji Kurosaki, twórca sztuk walki kyokushin – jako pierwsi udali się do Japonii w latach 60. XX wieku, aby zapoznać się z tajnikami Muay Thai. Owocem tych podróży było powstanie Mejiro Gym, w którym Kurosaki zaangażował się w służbę doskonalenia hybrydy sztuk walki i Muay Thai. Jednak nie tylko Japończycy zamierzali odkryć boks tajski u samych źródeł.
Holendrzy poszli ich śladem, regularnie odwiedzając siłownię Mejiro w latach 70-tych. W 1974 roku Jan Plas – wybitny holenderski kickboxer i twórca pierwszej holenderskiej szkoły Muay Thai – założył Holenderską Organizację Kickboxingu i rozwinął oddział klubu Mejiro Health w Amsterdamie, tworząc legendarną holenderską szkołę kickboxingu.
bdquo; bdquo; Holenderski styl szybko stał się kanonem, gdy wymagał efektywnego wykorzystania zestawu narzędzi Muay Thai i ideologii szkoleniowej. Agresywnie zorientowani i dobrze usposobieni fizycznie Holendrzy potrafili nadrobić brak szybkości siłą fizyczną. Wysokie, mocne blondynki nie wyglądały jak Tajowie pod względem budowy ciała, ich styl walki był poniżej standardów pod względem umiejętności, szybkości i szczególnej łatwości, którą Tajowie wychowani w duchu Muay Thai zasadniczo chłonęli od młodości . Holendrzy wykorzystali swoją przewagę w morderczej sile kopnięć i zabezpieczeń, niszcząc swoich przeciwników brutalnymi, zredukowanymi kopnięciami i kolanami. Swoją zarozumiałość i kiepskie cele na ringu z pewnością zawdzięczali charakterystycznej idei treningowej, która wyróżniała holenderskie kluby fitness.
W prostych słowach definiując to obcowanie ze stylem, z pewnością najłatwiej byłoby stwierdzić, że Holendrzy ciężko trenują. Mocny sparing to chleb powszedni, a konstrukcja pracuje w parach i kombinacjach ćwiczeń: po pierwsze – na rywalizującym partnerze, po drugie – na worku, a na niższym poziomie niż w Tajlandii – na podkładkach pao. W porównaniu do konwencjonalnego Muay Thai z ojczyzny tej dyscypliny sportowej, w holenderskim designie miksy bokserskie odgrywają zauważalną funkcję, jednak zakończone solidnym kopnięciem okrężnym w dół lub w górę, co jest swoistą wisienką na torcie całej akcji i wizytówka holenderskiej uczelni!
Skuteczny lowkick na przeciwniku cofającym się pod gradem ciosów lub mieszanka bokserska z uderzeniem w wątrobę, zwieńczona wysokim kopnięciem na przeciwnika broniącego się najniższym w historii, są rozpoznawalne, ponadczasowe i – można powiedzieć – działania biznesowe w stylu holenderskim, których skuteczność potwierdzają liczne walki na ringach w Japonii, Tajlandii i na całym świecie.
Przez wiele lat Holandia wykształciła kilku znanych mistrzów kickboxingu, takich jak Ernesto Hoost i Rob Kaman, a także Muay Thai, na czele którego stał nieżyjący już Ramon Dekkers. Szkoła holenderska przodowała także w federacji K-1, gdzie karty sędziowali Albert Kraus, Peter Aerts, Semmy Schilt i Remy Bonjaski – znajdujący się w gronie liderów latającego kolana, przez wiele lat całkowicie przewyższający międzynarodowych konkurentów i potwierdzający pozycja Holandii numerem 1 w światowym kickboxingu.
Amerykańskie pragnienie kickboxingu – od ringu do kina
Tło kickboxingu z pewnością nie byłoby pełne bez bloku wniesionego przez największą potęgę świata – USA. Amerykańscy karatekowie, podobnie jak ich japońscy odpowiednicy, zaczęli w latach 70. szukać formuły, która z pewnością umożliwiłaby bardziej realistyczną walkę z wykorzystaniem strategii bokserskich i kopnięć. Doprowadziło to do wyodrębnienia się w 1976 roku Światowego Stowarzyszenia Kickboxingu (WKA) i zorganizowania pierwszych zawodów opartych na koncepcjach bdquo; bdquo; pełne połączenie karate. Kiedy analityk użył bdquo;terminu bdquo; kickboxing w jednym z nich szybko przyjął się jako kategoria nowości
dyscyplina. Historia amerykańskiego kickboxingu jest przedziwnie powiązana ze światem filmu i wielkim ekranem. Biorąc pod uwagę, że w latach 70. dalekowschodnie style walki były „bdquo;” gorący temat, głównie w związku z filmami Bruce’a Lee, i który właściwie dotyczył praktycznie każdej osoby usta. Nic dziwnego, że hollywoodzcy filmowcy karmili swoją twórczość wszystkim, co było jeszcze świeże i niewykorzystane w tematyce sportów walki. Rozwój amerykańskiego kickboxingu biorąc pod uwagę materiał, w którym bdquo; bdquo; kopnął kino może z tego czerpać ze wszystkich
jego siła. Produktem drugiego zmielenia prawdy przez popkulturę był zalew filmów poświęconych tematyce kickboxingu, takich jak bdquo; bdquo; Bloodsport bdquo;, bdquo; Najlepsze z najlepszych, bdquo; Żadnej kryjówki, żadnego poddania się bdquo;i- nomen omen- bdquo; Kickboxer , oprócz praktycznie całej filmografii Stevena Seagala , że – trzeba to uczciwie powiedzieć – poza kinem ma niewiele wspólnego z kickboxingiem, o którym mowa w tym krótkim artykule :-RRB-.
Historia kickboxingu z pewnością nie byłaby kompletna, gdyby nie cegiełka dodana przez największą potęgę świata – Stany Zjednoczone. Amerykańscy karatekowie, podobnie jak ich japońscy odpowiednicy, zaczęli w latach 70. szukać formuły, która pozwoliłaby na znacznie bardziej autentyczną walkę kontaktową z wykorzystaniem metod boksu i kopnięć. Efektem było wydzielenie w 1976 roku Globe Kickboxing Association (WKA) i towarzystwa pierwszych zawodów opartych na zasadach bdquo; bdquo; pełny kontakt ze sztukami walki. Kiedy komentator użył terminu „ bdquo; kickboxing wśród nich szybko przyjęła się jako kategoria zupełnie nowej techniki.
Tło amerykańskiego kickboxingu jest dziwnie powiązane ze światem filmu i dużym ekranem. Ponieważ w latach 70. dalekowschodnie sztuki walki były w rzeczywistości „bdquo;” gorący temat, głównie za sprawą filmów Bruce’a Lee, i trafił na usta praktycznie wszystkich. Nic dziwnego, że twórcze myślenie hollywoodzkich filmowców karmiło się każdym drobiazgiem, który był jeszcze świeży i niewykorzystany w tematyce sportów walki. Rozwój amerykańskiego kickboxingu dostarczył materiału, z którego „kopnięte kino” mogło przyciągnąć garściami.
Przedmiotem dodatkowego rozcierania faktów przez kulturę popularną był zalew filmów poświęconych tematyce kickboxingu, takich jak „Krwawy sport”, „Najlepszy z najskuteczniejszych”, „Nie ukrywaj się, nie poddawaj się” oraz – nomen proroctwo – bdquo; bdquo; Kickboxer i praktycznie cała filmografia Stevena Seagala, która – trzeba to przyznać uczciwie – poza tym Hollywood ma trochę podobne do kickboxingu, o którym mowa w tym poście:-RRB-.
Przeczytaj także:
- Jakie nakładki na odzież MMA wybrać?
- StormCloud, czyli jak wybrać idealne rękawiczki?
- Wykorzystywanie bandaży bokserskich w sportach walki
Kickboxing dawniej i dziś
Chociaż pierwsze turnieje full-contact należą już do przeszłości, a największa federacja kickboxingu – japońska K-1 – ma już za sobą dni swojej świetności, kickboxing nigdy nie zniknął w mgnieniu oka. Formuła opracowana przez K-1, oparta na skróconych wytycznych Muay Thai (żadnych stawów łokciowych i klinczów, ataki kolanowe tylko w kombinacjach bokserskich) zweryfikowana jako przepis na niesamowite bitwy i została zaadaptowana przez współczesne federacje takie jak ONE Champion , Bellator Kickboxing i holenderska federacja Glory.